W latach 80. bylem uczniem II LO , pod opieka naszego wychowawcy mjr. Edmunda Nazgowicza sprzatalismy ten schron. O ile pamietam projektowano wtedy stworzyc tam szkolna strzelnice . Dla niezorientowanych przypominam, ze w latach osiemdziesiatych strzelalo sie jeszcze w szkolach z kbks. Do milych wspomnien naleza nasze szkolne wypady na poniemiecka strzelnice w okolicach dzisiejszego Tesco. Szlismy sobie z recznym wozkiem bez opieki nauczycieli z kbks ami zawieszonymi na piersiach przez cale miasto ...